Nawigacja
Ostatnie artykuły
· XVIII KONKURS WIEDZY...
· Zdrowe odżywianie
· Zdrowe odżywianie ...
· NIE DLA ALKOHOLU
Aktualnie online
· Użytkowników online: 0
· Łącznie użytkowników: 540
· Najnowszy użytkownik: bernatmagdalena
Gmina Ropczyce
Szkoła w ruchu
Kuratorium Oświaty
Zespół Szkół w Niedźwiadzie Górnej
Zespół Szkół w Łączkach Kucharskich
Logowanie
Koncert kolęd i pastorałek
Śpiew wyzwala ludzkie serca. Pozwala oczyścić umysł. Nasz chór szkolny również postanowił zasmakować tej magii. Przez niespełna trzy tygodnie spotykaliśmy się, we wspólnym gronie, by wzbić się na wyżyny perfekcji. By przygotować się na występ, który z dnia na dzień coraz bardziej „grzązł” w naszych myślach.
24 stycznia 2016 roku przybyłyśmy do Domu Kultury w Niedźwiadzie Górnej, na to długo wyczekiwane wydarzenie, jakim miał być Koncert kolęd i pastorałek. Zestresowane, ale pełne nadziei uczennice naszej szkoły oczekiwały tej jednej osoby, która miała poprowadzić nas na szczyt góry (nawet jeśli miał to być tylko pagórek), na którym mogłybyśmy cieszyć się z udanego wieczoru. Przybycie pana Stanisława Wośko nagrodziłyśmy gromkimi brawami, szczęśliwe, iż wszystko zmierza ku dobremu.
Po otrzymaniu naszych unikatowych uniformów udałyśmy się za scenę. Tam, niczym hollywoodzkie aktorki, w zgiełku i pośpiechu, szykowałyśmy się na nasz występ. Jedne z nas uporczywie powtarzały tekst, inne uwieczniły ten wieczór na mnóstwie zdjęć, a kolejne w skupieniu obserwowały panujący wokół harmider. Widziałam jak kąciki ich ust unoszą się nieśmiało ku górze. Po opuszczeniu garderoby udałyśmy się na przepełnioną ludźmi salę.
Po kilku minutach wszystkie światła zgasły, szepty i rozmowy ucichły, a my nerwowo spoglądałyśmy na siebie nawzajem. Po przywitaniu gości rozpoczęły się występy. Wszyscy szczególną uwagę zwróciliśmy na występ księdza katechety Sebastiana Knurka. Ten głos i utwory z pewnością na długo pozostaną w naszych wspomnieniach.
Kiedy występy trwały, a wszyscy obecni bawili się wyśmienicie, my szeptałyśmy sobie nawzajem rady, tworząc głuchy telefon. Część zręcznie i starannie ukrywała swoje zdenerwowanie, a cała reszta co rusz pytała o kolejną linijkę tekstu.
W końcu i my, biorąc głęboki oddech, wkroczyłyśmy w zupełnie inny świat. Stając pośrodku sceny, nie potrafiłyśmy ujrzeć niczego prócz oślepiających świateł. Śpiew wyzwala ludzkie serca. Wydobywszy z siebie pierwszy dźwięk, kompletnie zapomniałyśmy o tremie i stresie. Wystarczy znaleźć powód, by śpiewać. Najbardziej liczyło się dla nas szczęście, jakim dzieliłyśmy się ze sobą i z wszystkimi obecnymi. Były momenty, w których „upuściłyśmy” melodię, lecz zaraz któraś z nas ją „podnosiła”.
Z czystymi i lekkimi sercami zeszłyśmy ze sceny, otrzymując słodki podarek. Mimo, iż nasz występ nie był perfekcyjny ,byłyśmy z siebie dumne. W tak bojowych nastrojach rozstałyśmy się, oczekując spotkania następnego dnia w murach szkoły.
Tekst: Milena Armata
Komentarze
Dodaj komentarz
Oceny
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.